Postdodano 23 paź 2011, o 21:52

2x05 - Looking Glass

Spoiler:


------------

W sumie to nie mogę wiele zarzucić temu odcinkowi poza tym że nie zaskakuje już tak ja te w poprzednim sezonie. Brakuje mi jakiegoś wątku przewodniego i mocnych cliffhangerów na końcu odcinków. Tutaj może i był, ale jakoś nie sądze żeby potem był ruszany wątek syna Michaela. Chyba że Max i Cassandra zginą.
Oczywiście znowu doszło do skrzyżowania ścieżek Nikity i Alex. Trochę już to wymuszone się robi.
Najbardziej w odcinku podobało mi się zachowanie Amandy - poświęciła pionka żeby włączyć Alex do gry. I jeszcze te jej rozmowy z Percym. Czekam az on się wydostanie z tej klatki. Szkoda że Imperial March nie brzmiał jak zakładał garnitur chociaż muzyka była równie mroczna ;)