dodano 17 lis 2013, o 01:04
- niby Liga Zabójców, ale to nie był jakiś wspaniały odcinek Arrow. Wciąż ma nadmiar irytujących momentów by móc się nim w pełni cieszyć. Kolejne problemy Lauriel? Serio? Teraz jeszcze uzależnienie od prochów. Kompletnie nie rozumiem co takiego Oliver w niej widzi. Przecież ona nic sobą nie reprezentuje, a przynajmniej tego nie widać. Kolejne dość słabe sceny to te z Moirą. Żałośnie wygląda to jej oskarżenie, zwłaszcza że oglądałem ostatnio kilka sezonów The Good Wife. Nie zdziwię jak jakimś cudem zostanie uniewinniona... mam tylko nadzieje, że te sekrety które wyjdą na jaw będą dość mroczne
- jednak w gruncie rzeczy było kilka niezłych scen. Szczególnie walki. W końcu poprawiono ten aspekt serialu i były na prawdę widowiskowe. Jednak ten team up Kanarka z Arrowem mógłby być lepszy. Również historia na plus. Robi się coraz bardziej interesująca. Jakie sekrety skrywa Sara? Co takiego łączy ją z Talią? Gdzie się wybrała i czy już znika z serialu? Co jeszcze wie Ollie o Lidze i Sarze? Jest sporo tajemnic i liczę, że dobrze zostaną zgłębione. Podobało mi się też, że ojciec Sary już teraz dowiedział się o tym, że ona żyję i jak bardzo się zmieniła.
- scena, która najbardziej mnie rozbawiła to ta z końca odcinka gdzie Dig i Ollie pili wódkę ze szklaneczek i delektowali się nią jakby to był jakiś wykwintny trunek. Telewizja kłamie!