Fajny odcinek.
Dixon oczywiście jest głupi, zresztą od początku tego serialu wiedziałem, że to idiota, ale widocznie można być jeszcze głupszym (scenarzysta chyba chce z niego zrobić kompletnego bezmózgowca). W dodatku Sasha teraz myśli, że jest żonaty z starszą kobietą, która w sumie tak naprawdę jest jego matką.
Do przewidzenia było również, że Jen będzie wolała powiedzieć prawdę o tym, że jest spłukana i nie jest już panną niż, że spała z chłopakiem swojej siostry. Fajnie, że Liam nagrał nagrał to co mówiła, przewidywalne choć bardziej spodziewałem się, że Naomi usłyszy ich rozmowę. Problem jest taki, że Jen powiedziała tylko, że Naomi nigdy nie uwierzy, że spali razem, Jen może temu zaprzeczyć i powiedzieć, że ją szantażował i wcale z nim nie spała i wie, że Naomi by w coś takiego nie uwierzyła (choć ton głosu Jen może sprawić, że Naomi uwierzy w to co się stało naprawdę).
Adrianna i Golden Boy całują się. Jakie to było piękne
nie serio, nie trawię tego gościa totalnie i chciałbym by jak najszybciej zniknął, niech Annie go rozjedzie albo coś w tym stylu.
Ogólnie dużo schematów, które obecne są we wszystkich młodzieżowych serialach, jednak nie zmienia to faktu, że odcinek był dobry, ciekawy i wciągający. Bezdomny przekazujący kasę na szkołę, ble, ble ,ble ale głupie, nie mieli jak rozjechanego gościa wciągnąć w życie Annie. Ok, dość narzekania, chociaż dużo lepiej się pisze o minusach niż plusach, więc plusy to moim zdaniem cała reszta czym nie są minusy, a i Silver oczywiście musiała zauważyć przypadkowo pocałunek, zresztą ja n ie ona, to ktoś inny by to zrobił.