dodano 1 gru 2011, o 23:31
Bardzo średni odcinek. Rzeczywiście bardzo mało akcji, a masa dialogów...
Najlepsza scena to oczywiście wyciąganie zombiaka ze studni. Glenn jaki odważny.
Chciał się pokazać przed Maggie.
Swoją drogą świetna charakteryzacja pływaka, a to rozwerwanie to już w ogoóle fuj.
Kolejny fajny wątek to "przyjaźń" (jeżeli w ogóle po tej akcji w aptece możemy tak to jeszcze nazwać
) Maggie i Glenna. Glenn prośbę Lori spełnił i zachował dyskrecję, a przy okazji ekhm...
Zastanawiające jest, to co kryją Hershelowie. Podobnie jak Wy liczę na jakieś ciekawe, mocne rozwiązanie zagadki!
Shane średnio radzi sobie po tym jak "zamordował" Otisa. Jakoś w tym odcinku mało go było, a jak już był to nudny...
Przedłużanie wątku Sophii jest dla mnie bezcelowe. Nie wiem ile jeszcze scenarzyści chcą to ciągnąć, no ale bez przesady. To już naprawdę staje się mega nudne.
Lori i wątek ciąży? Kolejny motyw, który jakoś nie bardzo mnie przekonuje. Jak mniemam ojcem dziecka jest Shane...
Na bieżąco: Dexter, Breaking Bad, Sons of Anarchy, True Blood, White Collar, Fringe, The Vampire Diaries, Californication, Supernatural, 90210, Skins, Shameless, Boardwalk Empire, The Walking Dead, Game of Thrones, Person of Interest, New Girl, American Horror Story, Homeland, Luther
Nadrabiam: That '70s show, The Wire, Desperate Housewives, Castle, Damages
Obejrzane: BH 90210, The X-Files, Prison Break, Lost, Rubicon, The Killing