dodano 6 sie 2013, o 00:23
- Vick i Shane udawali brudnych policjantów i całkiem nieźle im to wyszło. Mają talent aktorski. Podobała mi się konstrukcja tego odcinka gdzie niepozorna sprawa przerodziła się w coś więcej. Pociąg z forsą? Wygląda na wątek który może wrócić za kilka odcinków tak jak ta odznaka Shane'a. Dziwiłem się że tego nie poruszono, ale tylko trzymano to na później. Ciekaw jestem jak rozwiązany zostanie wątek kolejnego członka Strike Team. Kolejna charakterystyczna postać, która może zostać na dłużej czy może jakiś jednoodcinkowy występ?
- śledztwo Wyms i Dutcha ciekawe, ale znowu jakieś krótkie, strasznie mało ich ostatnio, a sceny w pokoju przesłuchań ograniczone do minimum. Mam wrażenie, że więcej miejsca poświęcono problemom Vicka zamiast całego posterunku. Dobrze, że przynajmniej jest pokazany Dutch, który znowu popełnia błędy, a Wyms dalej cięta na Vicka
- jeszcze mniej Juliena i Danny. Jednak ich wątek ciekawy. Ona oskarżona o rasistowskie odzywki i pięknie pokazano jak działa system prawny w Ameryce - każdy może się zgłosić po odszkodowanie. Do tego jeszcze krzyk kobiety. Dobra sprawa, nie taka czarno biała. Szkoda tylko, że cześć scen z tą dwójką została wycięta z odcinka