2x02 - Summer Loving » TOP 5 » Shameless • seriale forumtv.pl

---

Bardzo przyjemny odcinek.

Dzieciaki walczą o swoją prywatność. Debbie i Carl zdobyli swoje miejsca w domu.
Pojawienie się chińskiej kobiety w ciąży mnie rozwaliło.
Jak w każdym odcinku, tak i w tym zadziwia mnie postać Franka, który zrobi wszystko dla pieniędzy. Ale bardzo słabo potraktował Carla, karząc mu być wdzięcznym za to, że istnieje.
Dobrze, że Lip póki co dał sobie spokój z Karen. I tak wystarczająco długo to się ciągnęło po tej akcji, co ona odwaliła z Frankiem pod koniec 1 serii.
Mickey jako ochroniarz w sklepie Kasha, nieźle.
Smutny wątek z wycieczką starszych z domu opieki, ale i takie są potrzebne i doceniane w serialu. Ale trzeba przyznać, że Veronica zafundowała im niezłą radochę w tym parku.
Wkurza mnie trochę ta koleżanka Fiony. Jak widać Veronicę również.
Sheila dalej walczy o kolejne metry i kroki, ciekawe co zrobi jak pozna całą prawdę o Franku.

---

Świetnej serii ciąg dalszy.
Tak samo jak walki o przestrzeń w domu. Przyznaję, że Chinka mnie prawie z nóg zwaliła
Debbie swoje wywalczyła, tak samo zresztą jak Carl - ciekawe tylko na jak długo, w końcu w zimie w aucie nie pomieszka.
Cieszę się, że Lip chyba zaczyna sobie uświadamiać, że z Karen nic prócz seksu nie będzie, a to pewnie jeszcze nie długo potrwa. W sumie mam nadzieję, że ją spławi jeśli ona coś zaproponuje.
Frank zaczaił się na nową ofiarę, tym razem to Dottie, która może nie pożyć zbyt długo. P tym odcinku tez nie bardzo wiem o co mu chodzi. Siedzi u nie bo faktycznie jej chce (a nie może), czy może jednak czatuje tylko na miejscówkę i kasę.
Mickey wyszedł z więzienia i zaraz Ian wziął go w obroty - bardzo dobrze. Poza tym fajnie, że pracuje w sklepie Kasha.
Fiona dzielnie daje radę, zbiera kasę a może i nawet załapie się na jakiś nowy związek. Ciekawe gdzie jej EX się zaszył i czy jeszcze go zobaczymy.
Oby więcej takich odcinków, z nimi po prostu nie można się nudzić.

---

Dobry odcinek.
Frank jak zwykle coś wymyśli by zdobyć kasę, ale pozniej Dottie zaczeła mu sie podobać .
Ciekawe co będzie z Sheilą i jak Frank będzie chciał zatrzymać jej kroki?

Szkoda lipa, ale to chyba koniec z Karen. Mickey wrócił z wiezienia i juz był głodny seksu z Ianem.
Veronica to ma ciężko, ale widać że juz sie przyzwyczaiła, a staruszka szkoda, potrzebują jeszcze tego życia, więc niech wybiorą sie na kasyno .

Mali ludzie zaczynają się buntować , dzięki temu i Carl i Debbie mają własne pokoje no , ale na jak długo?
Rozwaliła mnie ta Chinka w ciąży i jak Fiona pogoniła ją do roboty.

---

Frank jest genialną postacią. Skrajnie patologiczną, ale o to chodzi. Chyba nie przestanie mnie zaskakiwać swoimi pomysłami na zdobycie forsy. Tym razem nieuleczalnie chora kobieta - Dottie. No i nie sposób wspomnieć o chińskiej imigrantce. Buahaaha, leżę.

Szkoda mi Lipa. Zdecydowanie moja ulubiona postać. Żyje w jakimś przedziwnym związku z Karen, która chyba przoduje w skali dziwności... Może mu się jeszcze poukłada... Oby, kibicuję w każdym razie!

Fajnie wypadła wycieczka Veronici ze starcami z domu opieki. Cieszy, że serial pomimo swojej głupkowatości porusza i takie wątki.

Debs i jej wywody o dojrzewaniu. No i ten mały, co jej zdaniem się cały czas onanizuje.

Powrót Mickyego i od razu Ian wiedział co z nim zrobić... ...

---

Hah. Ta chinka w pokoju Franka dobra. Ten to ma pomysły na zarobienie. Nie mówiąc już o tej Dottie, dla której robi prace domowe tylko po to, żeby zdobyć jakiś spadek.
W tym odcinku dowiedzieliśmy się więcej o pracy Veronici. Dosyć podobały mi się te sceny.
Ale nadal nie ma Steve'go!
Szkoda mi Lipa. Zakochał się w Karen, a tej się zachciało z jakimś starym gościem romansować. Ahh, te kobiety.