ha ha D jaki lovelas
B byla za malo bitchy w tym odcinku jak dla mnie
a tak w niej to lubilem
S jakas taka dziwna, lipa
zawsze sa jakies z nia problemy lub nieporozumienia [nie wiem czemu ale przypomina mi za bardzo M z OC]
C ha ha chlopak chcial zagiaz ze nowy 'przyjaciel' B nie chodzi do Georgtown, a tu lipa bo to wyszlo ze facet jest lordem!
N ciekawe czy zwiazek sie rozwinie, najciekawszy watek w tym odcinku byl zwiazany wlasnie z nim
J ta to zawsze umie sie wkrecic
Zastanawiam sie czy ona sie zmienila, ale wydaje mi sie ze jeszcze kilka odcinkow i znowu bedzie bitchy
E ciekawe co bedzie z nim w tym epizodzie
serialnik napisał(a):Jenny nieźle zaskoczyła tą projektantkę mody. "Wreszcie wie jak mam na imię"
Projektantke mody? z tego co pamietam to ta laska pracuje dla matki B, i to matka B jest projektantka, a ona jest jej asystentka czy czyms w tym stylu... no chyba ze piszesz tutaj o tej ktora poznala na przyjeciu to nawet nie myslalem ze tam ja pozna taki watek znikąd
serialnik napisał(a):Szkoda trochę Chuck'a... Blair Bitch.
gdzie Blair byla Bitch? sorry ale to ze Chuck nie mogl powiedziec glopich trzech slow lub jak kto woli 8 liter to juz nie ejst jej wina, tylko idiota postwail na cos niepewnego jak Chuck zamiast zdecydowac sie na 'zlotego' wrobla w garsci jakim byl [jest] lord. Chuck dostal za swoje i jestem zdania ze nalezalo mu sie