2.20 Lay Down Your Burdens (Part 2) » Battlestar Galactica » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

troche źle się to dla nich skończyło

---

Nie podobalo mi sie ze rok czasu usunieto z serialu. Ale ciekawe rzeczy sie wydarzyly:D Kara z dlugimi wlosami Baltar prezydentem:D
Powrot cylonow byl fajny, bez nich to nie to samo...

---

no zakończenie tego sezonu dużo ciekawsze niz zakonczenie poprzedniego
i wkońcu Caprica znalazła Baltara

---

Hehe chyba skąds cie znam:) Coraz bardziej lubie Caprice I jej wizje Baltara

---

To oglądnąłem sobie po raz kolejny
Trochę dziwne, niby cyloni mieli już nie ścigać ludzi. No ale przynajmniej jest ciekawie

---

Szok! Końcówka była świetna kto by się tego spodziewał. Nie sądziłem że Gaius zostanie prezydentem a co dopiero ludzie osiedlą się na New Caprica, a co dopiero powrócą Cyloni i wygrają. Do Samego końca odcinka spodziewałem się że Gaiusowi to wszystko się śni i się obudzi, a jednak wszystko okazało się prawdą. Teraz to będzie naprawdę ciekawie. Kara o wiele lepiej wygląda z długimi włosami

---

Brzydka ta planeta. Ja bym wolał kisić się w tych puszkach bo i tak słońca tam nie ma a wiatr mogą sobie wygenerować:P

---

Rzeczywiście jakoś na tych statkach przytulniej było.
Wszyscy się jakoś zapuścili, tylko Kara wyglądała ladniej Aaa i wyszła za mąż Szkoda, że z Lee ma złe kontakty.

---

Jestem pod wrażeniem odcinka. Szczególnie jego drugiej części. Jednak Baltar został prezydentem... no i nie skończyło się to dobrze dla ludzi. Cyloni znów opanowują Capricę (tym razem już tą "Nową"). Wolałem, żeby zostali jednak w tych statkach. Teraz mają przesrane jeszcze bardziej... Dobrze, że przynajmniej pozostałość floty uciekła. Lee się zapuścił, Admirał zapuścił wąsik a Starbuck doczepiła sobie blond włosy Jestem bardzo ciekawy, w którą stronę pójdzie akcja serialu. Na pewno rasa ludzka tak prędko się nie podda. Tak na marginesie i z drugiej strony fajnie było zobaczyć jak Cyloniki wkraczają na New Capircę.

BTW myślę, że to było nieuniknione, żeby pchnąć akcję o rok do przodu. Przynajmniej mieliśmy świetny finał, który maksymalnie zaskoczył widza

---

Fajne, co nie? Była już walka pegasusa i galacticy z Cylonami? Bo nie pamiętam.
Lee zapuszczony, wiedziałem że ktoś to powie. A Kara super, jak zawsze.
Kolejny sezon będzie tylko lepszy, więc oglądajcie.

---

O ile pierwsza część (właściwie pierwsza część drugiej części season finale) tego odcinka zapowiadała się całkiem interesująco, to niestety w dalszej kolejności Gaius zwyciężył i moja cierpliwość do tego kolesia dobiegła końca.

Akcja z ratowaniem oddziału Andersona zdecydowanie została wkomponowana na siłę i było to do przewidzenia już kilka odcinków temu. Szkoda tylko, że zostało to ukazane głównie z punktu widzenia miłości i pociągu fizycznego. (Podobno to tylko faceci myślą jedną częścią ciała). Scena, kiedy do kwatery wchodzi Lee i odnajduję obściskującą się parę kochanków była zupełnie niepotrzebna. Generalnie można powiedzieć, że była nawet prymitywna ale przede wszystkim nasuwa się pytanie, co miała wnieść do fabuły tego odcinka? Tego nie wiem.

Na koniec sprawa "roku później". Prezydentura Gaiusa, to jedno wielkie nieporozumienie. Główni bohaterzy w nowych rolach Szef szefem związków zawodowych. Moim zdaniem pasuje do tej roli idealnie. Na tym jednak kończy się aprobata dla nowych wcieleń naszych bohaterów (no może jeszcze Latarnik Adama). Nieszczególnie przypadły mi do gustu ich nowe zajęcia i nowego design.

Główna sprawa to oczywiście nalot Cylonów. Ciekaw jestem, co z niego wyniknie. Widziałem jednak te kocie spojrzenia N6 w kierunku Jaśnie Pana Prezydenta. Takie same, jak oglądałem przez całe dwa sezony i mam już nimi zdecydowany przesyt. Po prostu mi się już nie podobają i z odcinka na odcinek mnie co raz bardziej nużą. Nie mam nawet żadnej koncepcji, jak to wszystko się dalej potoczy, tzn. "Nowa Caprica" pod okupacją "maślanych oczu" N6 i N8? Jeżeli pierwsze dwa odcinki s03 będą się rozgrywały pod dyktando głębokich westchnień pomiędzy N6, a Gaiusem, to chyba dam sobie spokój z dalszym oglądaniem .

Na zakończenie pragnę dodać, że spodziewałem znacznego pchnięcia fabuły serialu do przodu, ale nie aż tak daleko. Przesunięcie akcji o rok do przodu mnie całkowicie zaskoczyło. Ponadto dodaję, że powyższe wywody stanowią tylko i wyłącznie IMHO.

---

Noo, końcówka boska. uwielbiam Kare w tych włosach, jest kochana. ;d I w ogóle co tam się działo, ilu centurionów, ile statków, chyba cała flota cylonów. Teraz tylko oglądać dalej.