Przy ostatniej scenie zaczęłam krzyczeć ze szczęścia, ze tak sie sprawy ułożyły.
Uwielbiam Kellermana a teraz bedzie po stronie braci, więc uwielbiam go podwójnie... ^^ Trzech przystojniaków po tej samej stronie...
T Bag, żałuję że go nie znaleźli, kolejna osoba przez niego zginęła, a nie wiemy co zrobił z tym facetem od protezy, też pewnie musiał się z nim rozprawić
A teraz Mrs Holland, raczej wątpię żeby uszła z tego z życiem.
Sucre sie poszczęściło, pilotowi samolotu niestety nie... Miejmy nadzieję że odnajdzie Maricruz i jeszcze nie raz pojawi się w serialu
Bellick- jak to się mówi, przyszła kryska na matyska czy jakoś tak, w każdym razie bardzo dobrze, ze wybrał sobie FR, straznicy nei mogą go forować, a więzniowie sprawią mu łomot jakich mało
Sara- nie wiem jak wy, ale jak ona poszła do tej łazienki z żyletką, przestraszyłam się że chce sobie zrobić krzywdę... Na szczęść tylko obciachała włosy... Ciekawa jestem jak sobie poradzi, miejmy nadzieję ze szybko się odnajdą z Michaelem
do 22 stycznia? Czekać? No cóż, przynajmniej odcinek bedzie prezentem na moje urodziny, bo mam dzięń później ^^