dodano 10 cze 2009, o 19:29
No ja liczyłem na jakąś walkę czy coś, a tu jak tylko udało się Richardowi wrócić to zaraz Rahl zginął. Cała ta przyszłość nie bardzo mi się podobała. Kahlan miała nawet ciekawy plan, tylko coś nie wyszło
A widać Rahl się przeliczył z tym, że będzie mógł jakoś wychować czy kontrolować syna, ciekawa byłą scena po zabiciu Kahlan gdy Rahl mówi" teraz jesteśmy tylko Ty i ja", dostaje sztyletem czy mieczykiem w plecy i synek odpowiada" nie tylko, ja"
Oczywiście bez sensu trochę, największy tyran jaki istniał(Rahl) został pokonany, ale nagle pojawią się inni wrogowie jeszcze groźniejsi
Seriali fantasy jest tak mało, że na każdy czekam, tutaj fabuła trochę kiepska jest, ale efekty przynajmniej są ciekawe
My entire goal in life is to outlive my brother, inherit the family fortune, put all my sisters out on the street and live as frivolously as possible, have numerous wives, thousands of illegitimate children and die completely alone and leave every cent to a parrot named Polly