1x16 - Unleashed » Zakończone Seriale » Fringe • seriale forumtv.pl

---

Zwiastun:
http://spoilertv.blogspot.com/2009/04/f ... promo.html

---

Chris dałeś sobie spokój z Fringe? Ja ci mówię że warto oglądać Odcinek był niezły, sporo się działo, Walter miał niezłe teksty jak zawsze, zachowywał się tez walterowo. Jednak tego co zrobił w tych tunelach nie spodziewałem się, ale całkiem nieźle sobie poradził. Potwór był niezły, przez cały czas byliśmy trzymani w niepewności jak wygląda i na końcu go nam pokazali. Larwy też obrzydliwe Fajna była ostatnia scena - Olivia wraca do domu kładzie się spać, ale jednak po chwili wstaje i zapala światło bo wie że potwory istnieją Peter kręci z siostrą Olivi - spodziewałem się ze do tego dojdzie

---

Oglądam, oglądam, tylko napisów nie było, miałem awarie kompa i tak wyszło. Odcinek bardzo dobry, Fringe coraz bardziej mi się podoba.

Humor bardzo fajny, nie ma tego tu dużo, ale jak już sie doczekam to jest fajnie. Walter/Peter są świetnii, ucho w omlecie.

Potwór też bardzo ciekawy, dobrze, że tego dzieciaka w tej rurze nie zjadł... Walter miał świetny pomysł na zabójstwo i mu się udało. Ciekawie to wyszło.

Było więcej o Charlie'm. Ma żone i myśli o dziecku.

Liv jest świetna, pomysły ma niebanalne i bardzo fajnie rozwiązuje sprawy. Końcówka nawiązywała do początku o potworach - Liv zapala światło - genialne.

---

Odcinek spoko, ten potwór nawet nieźle wyglądał - choć zbyt długo to ja go nie widziałam
Charlie był "w ciąży" blee dziobnęło go tym swoim żądłem i "zapłodniło" aż się za brzuch złapałam, jak powiedzieli, że ma larwy w środku
Walter i jego omletowy inkubator, więcej takich scen poproszę
Olivia bojąca się ciemności :zonk:
Peter i Rachel hmm a Liv jest trochę zbita z tropu, jak już wcześniej mówiłam, ta "para" nie podoba mi się i tyle

---

Następny dobry odcinek
Mam nadzieję, że utrzyma ten poziom do 20 epa
Świetny był dzisiaj Walter.
Trochę się zdziwiłem jak wziął tą truciznę i zabarykadował się bo chciał dopaść tego potwora.
Od kilku odcinków już mi się tak nie dłuży ten serial

---

Przez kompletny brak czasu troszkę zaniedbałem nadrabianie Fringe, ale juz do nie go wracam. Odcinek mi się podobał. W roli głownej Walter. Kto by pomyślał, że wykaże się taką odwagą. Póki co cały czas widzimy go jako niezrównoważonego, śmiesznego, oryginalnego faceta, a tu proszę - miła niespodzianka. Nawet można pominąć, to że trochę mu nie wyszło i gdyby nie pomoc Olivii i Petera to pewnie marnie by skończył. Hmm, ciekawe jak się rozwnie wątek Petera i siostry Liv...

---

Ależ to byłą bestia. Na sam widok robiło mi się słabo, a co dopiero mieć coś takie w żołądku. Biedny Charli.
Walter chciał się poświęcić dla dobra całego zespołu, co mu się nie udało, bo wszystko dobrze się skończyło i to głównie dzięki niemu.

---

Nie, nie, nie! Po pierwsze, grozili śmiercią Charliemu, po drugie grozili śmiercią Walterowi, po trzecie wykorzystali beznadziejny wątek, w który zaopatruje się duża część małoekranowego światka filmowego, a potem powstają takie twory, jak 'Wściekła niedźwiedzica', czy 'Węże w ogniu'. Zatem główny motyw odcinka mi się nie podobał, ale w zupełności wykorzystał potencjał aktorski Avecedo. Poza tym pierwsza scena '- Czy potwory istnieją? - Oczywiście, że nie.', a tu nagle bach, no szczerze, to mi ciśnienie skoczyło. Reszta, taka jakaś nijaka, ale dam to 8/10.