wszystko zmienia się z odcinka na odcinek
Cappie na pewno nie jest over Casey , myślę ,że on ma do niej żal jeszcze za E
Casey też nadal coś do niego czuje, tylko ,że ona zawsze się jakoś "zamyka" nie wiem jakby sama siebie starała przekonać ,że ten jej związek to była pomyłka i że dobrze ,że się skończył, niby już coś tam jej kiełkuje w głowie ....i bum
scena z matką tego chłopaczka była boska
, i jeszcze jak prysnęła R z weża
R/C tak jak poprzednio miałam wrażenie ,że dla niej to na pewno coś wiecej , a dla niego też nie jest to tylko sex, to ten odcinek zupełnie zmył to wrażenie, C bardziej martwił się o C niż o R, a R no cóż w niektórych scenach odniosłam wrażenie ,że chce tylko dokopać Casey , może dlatego ,że w tym odcinku więcej uwagi poświęcili na C/C niż C/R zobaczymy jak to będzie dalej
o reszcie nie piszę ,bo nie ma w sumie o czym, nudy