1x12 - What Fresh Hell? » Criminal Minds » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

Gideon ma niezły ołtarzyk w swoim biurze
Sprawa ciekawa... już myślałem, że jednak to nie jest ten gość.

---

Ale twardy skurczybyk był z tego porywacza. Nawet jak go złapali nie chciał powiedzieć, gdzie jest dziewczynka. Na szczęście Gideon po raz kolejny się wykazał. Ostatnia scena była bardzo miłym akcentem, ukzaującym Gideona w innym świetle. Mimo, że jest trochę gburowatym samotnikiem świetnie wykonującym swoją pracę, to do tego jest dobrym człowiekiem. Te zdjęcia jeżeli dobrze zrozumiałem, to były dziewczynek które odnalazł, tak?

---

Gideon znów nam się wykazał. Nawet po tym jak porywacz niczego nie wyjawił o miejscu pobytu dziewczynki był w stanie połączyć drobne fakty i odnaleźć kryjówkę.
Odcinki z porwaniami dzieci budzą we mnie mieszane uczucia. Nie lubię no bo oczywiste - porwania dzieci. Ale z drugiej strony w takich sytuacjach zespół zawsze zbiera się najszybciej, działa najmocniej i efekty są zdwojone, akcja jeszcze bardziej napięta.
Reid jak zwykle wygrywa w pokera: 'He's from Vegas'
No i prezent od Gideona mistrzowski. Tak samo jak półka ze zdjęciami