1x10 - Dragonchasers » Zakończone Seriale » The Shield • seriale forumtv.pl

---

Co za odcinek!

Dutch złapał seryjnego mordercę.
Genialne sceny, jak pozwalał podejrzanemu siebie analizować, a wszystko po to, aby zdobyć czas na szukanie dowodów.
Cudowna kulminacja w przesłuchaniu, które wszyscy oglądają w pokoju obserwacyjnym.
Te gratulacje i oklaski dla Dutcha, a na końcu płacz w samochodzie (przy tej świetnej nucie - ).
Epickość tego serialu!

Vic próbował sobie poradzić z Connie, jednak nic z tego nie wyszło.
Ona i tak zeszła na złą drogę. A dziecko zostało bez matki.
Chociaż dowiedzieliśmy, jak Vic spotkał Connie.

Sprawa z napadami pod klubem striptizu.
Shane i Tulips. Ładnie go załatwiła.

Dziennikarka grzebała w przeszłości Kapitana i się dogrzebała.
Ciekawe co z tego wyjdzie dalej.

Danny została pogryziona przez aresztowanego więźnia. I istnieje zagrożenie, że mogła zarazić się wirusem HIV. Oby nie.
Julien wymierzył sprawiedliwość własnoręcznie. Kolejna niesamowita scena w tym odcinku.

---

- i znowu kapitalny odcinek. Wszystkie wątki fenomenalnie poprowadzone przez co przez całe 45 min siedzi się jak na szpilkach i chłonie historię mimo, że nie jest ona zbyt optymistyczna.
- najlepszy w tym był wątek seryjnego mordercy. Perfekcyjnie poprowadzony. Zaczął się niewinnie, potem w Dutchu zaczęły się rodzić podejrzenia i w końcu sceny przesłuchań. Mój ulubiony element serialu znowu został świetnie przedstawiony. Dutch i Taylor idealnie się zdiagnozowali, a mieli jeszcze widownie. Mocarna końcówka jak posterunek śmieje się z przesłuchania, a potem bomba jak Sean przyznaje się do 22 morderstw. Niesamowita scena. Jednak jeszcze lepszy był sam koniec jak Dutch wsiada do samochodu i zaczyna płakać dlatego, że diagnoza, która mu postawiono była tak prawdziwa
- tym razem humorystycznym wątkiem było polowanie Strike Team na rabusia współpracującego z prostytutką. Ci to mają niezłą zabawkę pod przykrywką. I jeszcze Shane podczas przesłuchania. Do następnego spotkani
- reszta wątków już nie była taka przyjemna. Przedstawiono historię Connie wraz z dramatyczną końcówką, wątek Danny zrobił się depresyjny bo wisi nad nią widmo HIV, Julien po raz kolejny działa wbrew swoim przekonaniom, a i wychodzą jeszcze brudy z przeszłości Acevedy. Jestem pełen podziwu jak ten serial żongluje wątkami i rozwija postacie