To łupnięcie konia w samochód aż mnie zmroziło. Dwa, fajnie Stella się postawiła Mac'owi. Ta druga sprawa jakoś zeszła na dalszy plan i w sumie zbyt uważnie jej nie śledziłem, bo o wiele ciekawsza była sprawa nieznanej broni i nietykalnego pocisku.
Mac i Stella w mudnurach
