1x07 Vengeance » Zakończone Seriale » The Killing • seriale forumtv.pl

---

Odcinek mógł trochę przynudzać, ale ogólnie nie był zły...

Stan jednak nie zrobił nic Ahmedowi. Skończył z czasami mafii definitywnie. Bardzo lubię tą postać. Dobry ojciec, dzielnie się trzyma w obliczu tej tragedii, kiedy żona jest załamana, a dzieci nie wiedzą o co chodzi i ciągle zadają pytania...

Richmond przez Ahmeda cały czas ma problemy. Kurcze cały czas zastanawiam się jak on jest powiązany z Rosie i jej śmiercią. Bo musi być. Inaczej ten wątek polityczny byłby zbędny.

106R! Dobry cliffhanger nam zaserwowali na koniec! Nie mogę się przez to doczekać następnego odcinka.

---

Odcinek mógł przynudzać? Przecież tak można każdy epizod The Killing scharakteryzować Jednak w tym odcinku bardzo się tego nie odczuwało bo sprawa zaczęła zataczać szersze kręgi - w to wszystko zostali wplątani muzułmanie, a ta interwencja FBI na końcu intrygująca. Ciekawe co takiego znaleźli tam Linden z Holdenem.
Lindem znowu nie poleciała do narzeczonego - co za niespodzianka. Fajną miała za to scenę z synem jak uczyła go strzelać
Richmond ma coraz bardziej pod górkę, ale po takim czymś Adams może się przejechać jak Ahmed okaże się niewinny.
U Larsenów dalej radzą sobie ze śmiercią córki. Podobało mi się jak na końcu to żona zaczęła się interesować Bennetem.

---

Stan mnie zawiódł , ale i tak dobry z niego koleś.
Tylko końcówka mnie zaintrygowala z tym całym FBI.
Dział polityczny dla mnie jest nudny , Richmond jak mnie nie denerwował wcześniej teraz denerwuje , taki prawy człowiek z zasadami, Adams go jedzzie jak chce. Także czekam na powiązanie jego z tą całą sprawą , bo od tego Ahmeda raczej szybko sie nie odczepią.
Linden znowu nie wyjechała, ale to było do przewidzenia, ta sprawa za bardzo ją wciągneła.

---

Linden oczywiście nie zdążyła znowu na samolot, Rick musi być wściekły. Świetna scena przy paintballu, gdy Linden dawała synowi porady jak celować.
Holder jaki był zdziwiony i zdenerwowany powrotem Linden.
Stan jednak nic nie zrobił Bennetowi. Spodziewałem się takiego potoczenia się akcji.
Ale kumpel Stana nagadał teraz żonie o Bennecie i klatce, teraz ona zaczęła go podejrzewać. Jej stan jest zdecydowanie gorszy niż męża, może coś nabroić.
Abrams próbuje pogrążyć Richmonda związkiem z nauczycielem. Richmondowi jednak udało się przekonać radę, niedługo pewnie Bennet zostanie uniewinniony i tym razem burmistrz będzie miał problem.
Żona Ahmeda została wykluczona z podejrzanych ze względu na jej ciążę, a po okręgu dołączył przyjaciel Ahmeda, Muhammed.
Wizyta Holdera i Linden w maczecie mimo że z początku nieproduktywna, dostarczyła im tajemniczego adresu.
Znalezienie wejścia i kroczenie do nieznanego miejsca było klimatyczne, jestem ogromny ciekawy, co oni tam zobaczyli. No i świetny cliffhanger w postaci szturmu FBI. Niezmiernie mnie to zaintrygowało, szkoda, że już tak późno i muszę iść spać. Z chęcią włączyłbym kolejny odcinek.

---

You owe me fifty million bucks. Uwielbiam syna Linden. Znów nie zdążyli na samolot, ciekawe ile to się będzie jeszcze ciągnęło.

Akcja z FBI zaskakująca. Ciekawe jak to rozwiną.

Richmond wogóle nie ma jaj. Wiadomo, jest dobry, szlachetny itd., no ale tym sobie wyborów nie wygra. Ale podoba mi się, że jest pewny siebie i nie zmienia łatwo zdania, nawet jeśli miałoby to poprawic jego sytuację.