Boże...co oni mają tam za durne tradycje i zwyczaje...znowu się poczułam jakbym oglądałą przedszkolaków...
Cappie - I wanna be with you. awwwwwwwwwwww x10000
A Casey jest głupia...no jak tak można...przecież widać, że tak naprawdę jej wybórem powinien być on a nie Evan...biedny Cappie...
a tak się starał...no i po scenach ich wspólnych chyba nikt nie powie, że międyz nimi nie ma chemii...no i wzrok mówi wszystko...
Cappie jako Morpheus...odrazu jak założył okulary wiedziałam że to będzie nawiązanie do Matrix'a.
Cappie:You pick the hand with the jelly bean and you go back to your dormroom with a burst of fresh blueberry flavour and no questions asked. You take the other one and you get to see how deep the rabbit hole goes.
Rusty:The rabbit hole?
Cappie:So Neo, which one do you choose?
Rusty...jak można na studiach 1. raz ściągać? XD wiem, wiem, że tam jest inaczej, ale przyjechał by chłopak do Polski i by już od kołyski był w tym dobry.
Travis - powiem tylko: OMFG...jak Ash może z nim być...I'm not good with names.... no i Ash wg mnie wcale na szczęśliwą nie wyglądała...ale to co tej jej niby siostry zrobiły....pfff...ja bym je wtedy opier..... równo...
No i Cappie i Travis - pojedynek.
EAT MYSHORTS.
Ale jestem wielce nie pocieszona tym, że Case wybrałe Evan'a...
No i Beaver który dowiedział się że J.F.K. to nie tylko lotnisko