dodano 4 maja 2011, o 20:57
Smutny odcinek, ale moim zdaniem genialnie przedstawiający cierpienie Sookie i Jasona. Nie potrafią sobie poradzić z emocjami w obliczu tragedii. Jason początkowo obwinia Sookie za to co się stało. A może nawet nie tylko początkowo, a nadal. Sookie natomiast niesamowity wybuch emocji na pogrzebie. Wyładowała się i miała na to prawo.
Super scena, kiedy Bill przeczuwa, że coś jest nie tak z Sookie, ale nie może wyjść z kryjówki, bo jest dzień. Po czym zapada zmrok i ten wlot do domu Sookie... Niesamowite, chyba reczywiście ją pokochał. Nawet Tara z Lafayettem się zastanawiali nad tym, czy wampir jest zdolny do tego uczucia.
Matka Tary żałosna. Żałosna pijaczka, która wymyśliła sobie potwora.
Ostatnia scena oddaje genialność tego odcinka, kiedy wszyscy próbują odreagować uprawiając seks. No i to pierwszy raz Sookie (i to z uryzieniem!).
Na bieżąco: Dexter, Breaking Bad, Sons of Anarchy, True Blood, White Collar, Fringe, The Vampire Diaries, Californication, Supernatural, 90210, Skins, Shameless, Boardwalk Empire, The Walking Dead, Game of Thrones, Person of Interest, New Girl, American Horror Story, Homeland, Luther
Nadrabiam: That '70s show, The Wire, Desperate Housewives, Castle, Damages
Obejrzane: BH 90210, The X-Files, Prison Break, Lost, Rubicon, The Killing