1x05 - Damaged » Seriale sci-fi / fantasy » Arrow • seriale forumtv.pl

---

Odcinek całkiem niezły, ale były lepsze. Po co Oliver zrobił tą całą szopke z ujawnianiem się?
Podobała mi się scena z wykrywaczem kłamstw.Nie dokońca zrozumiałam później czy Laurel domyśla się prawdy po zobaczeniu blizn Olivera i wyników badań z wykrywacza kłamstw.
Wiemy coraz więcej co się stało na wyspie. Zastanawiające jest w czym siedzi Moira i kim tak naprawde jest.

---

Fajny odcinek.
Genialne flashbacki z wyspy. Podobało mi się przesłuchanie Olivera i uratowanie go później przez Łucznika. Oraz walka łucznika z nieznajomym w kostiumie.
Tak jak można było się domyślać, Oliver sam sprowokował podejrzenia, że to on jest bojownikiem. A dzięki Diggowi udało mu się przekonać policję i władze, że nie mógł być w dwóch miejscach naraz.
Wątek z Laurel zaczyna się rozwijać. Wyszło na jaw skąd Oliver ma blizny na całym ciele.
Wątek Moiry i tajemniczego gościa robi się coraz bardziej interesujący. Już nie mogę się doczekać, dokąd to zmierza.

---

Porządny odcinek. Oczywiście Diggle przebrał się za strzałę co odsunęło podejrzenia od Olivera. Jednak mimo tego dobrze się to oglądało. Szczególnie dzięki scenom walki - pięknie wyglądała ta Zielonego Łucznika z Deathstrokem. Porządnie zrealizowano tą też Olliego podczas imprezy. Z innych ciekawych scen to badanie poligrafem. Laurel zacznie teraz podejrzewać teraz Olivera i ciekawe czy jeszcze komuś opowie o tym co na prawdę stało się na wyspie.

Walter się wyprowadza, Moira kłoci się ze swoim szefem. Postać Johna Barrowmana jest intrygująca i liczę, że będzie jej dużo więcej w przyszłości.

Podobało mi się też nawiązanie Laurel do postaci Black Canary. Ciekawe kiedy ją zobaczymy.

---

Odcinek świetny, chociaż na początku, jak jeszcze nie wiedziałem że sam zaaranżował swoje aresztowanie, denerwowało mnie to. Wydało mi się głupie to, że tak szybko go nakryli.
Policjant alkoholik? Dość oklepany temat. Sceny walki jak zawsze niezawodne.
Akcja na wyspie jest coraz bardziej intrygująca. Natomiast jeżeli chodzi o intrygi w mieście, mogli dłużej ukrywać tajemniczego szefa Moiry a nie tak po kilku odcinkach go pokazać. Mimo wszystko odcinek jeden lepszy od drugiego i już nie mogę się doczekać aby wyjaśniła się sytuacja z wyspy i tajemniczej firmy.
Swoją drogą, dynamika w serialu jest na odpowiednim poziomie.

---

Moira Queen - that is one scary woman. I ciągle nie wiem jak ją ocenić. Wiem, że musiała mieć jakiś powód by brać udział w morderstwie swojego męża, ale po tym odcinku jakąś iskierkę szacunku do niej mam. To jak odprawiła Quentina i jak poradziła sobie z garniakiem-wspólnikiem - łał. Bardzo fajna postać, silna kobieta, stara się dbać o swoją rodzinę i gryzie kiedy ktoś skrzywdzi jej bliskich.
'I'm truthly sorry for what happend to your family, Quentin. But would you get the hell out of my house?' - nice!
Walter wyznał jej, że znalazł wrak i że szef ochrony nie żyje, zginął w drodze po niego. Po czym wyprowadza się. Mam nadzieję, że szybko wróci bo Oliver potrzebuje jak najwięcej ludzi po swojej stronie.
Jak można się było spodziewać Digg wyciągnął Olivera z kłopotów podając się za Hooda. Miał rację, że nie lubi jak się nim pogrywa i dobrze by było jakby go Oliver wpuścił bardziej we wszystkie sprawy jeśli współpraca ma im się układać.
Wspomnienia mocne - dalej nie wiadomo kim byli żołnierze na wyspie, ale wiadomo już, że to oni mu zafundowali te blizny. A raczej ten tajemniczy Two-Face. Jego walka z tajemniczym mężczyzną była genialna. Mam nadzieję, że wyspowy Hood jeszcze wróci, Ollie ma wiele do nauczenia się.
Laurel skojarzyła coś, obejrzała wyniki, domyśliła się, że kłamał. Ciekawe jak się dalej ich 'związek' rozwinie.

---

Najbardziej z tego odcinka to szkoda mi Waltera. Jego akurat polubiłem. Nie poddał się, słysząc o śmierci ochroniarza i, znając życie, będzie dalej grzebał w tym wszystkim podczas rzekomego wyjazdu.
Oliver oczywiście szybko wydostał się z tych kłopotów. Dobrze, że wreszcie dał sobie pomóc i ma u kogoś dług. Denerwowało mnie to, że wszystko robi sam i do tego nie ma z tym zbytnich problemów.
Wreszcie dowiedzieliśmy się też, o co chodzi z tymi bliznami. Nie wiadomo jednak dalej, co to za ludzie i po co przesiadują na tej wyspie.
Ciekawy też jestem, czy ten łucznik z wyspy zniknie i Oliver nauczy się wszystkiego sam, czy wróci by go nauczać.
Dobry odcinek