1x04 Escape from Dragon House » Zakończone Seriale » True Blood • seriale forumtv.pl

---

zapowiada się ciekawsza akcja niż w poprzednim odcinku...

---

Troszke inaczej wobrazalem sobie klimat tego baru...

Sam - coraz dziwniejsze ma te zachowania.

Jason - koles mnie rozwala

---

No ja też inaczej sobie wyobrazalem klimat baru .
Ale odcinek ciekawy i coraz bardziej potwierdza, że jest wart TOP5.
Serial ciekawy i pomimo mniejszego budżetu jest ciekawszy od Fringe.

---

ale ta Sookie i jej wyraz twarzy... wrrrr...

Jason wymiata dobrze mu tak hehe

Bill był fajny w barze i z policjantem chociaz wiadome bylo ze nic mu nie zrobi...

Sam jest dziwakiem ja mam teorie ze jest jakims wilkołakiem, czy czyms podobnym mnie wykluczam ze on morduje zeby było na wampiry i Sookie nie interesowala sie Billem albo wyłapywał zapach zabójcy... hmmm... licze na wiecej wskazowe w nastepnym odcinku...

---

Jason, biedak jeden. Jak mu pałka stała. Jaki on jest porąbany, ciągle jakieś kłopoty, ciągle wampiry i jeszcze wypił cały sok... Potem na tym fotelu, przecież on wyciśnie z siebie wszystkie soki a i tak mu nie opadnie. I ten odcisk na palcu! LOL...

Sookie wcześniej mi aż tak nie przeszkadzała, ale w tym barze zachowywała się na prawdę jakby miała o połowę mózgu mniej...

Sam się coraz dziwniej zachowuje...

---

Sam jest jakiś dziwny... Za to Sookie w tym bardzo polubiłem Jason, jak to Jason, głupi jak nikt nie potrafi być, ale właśnie z to go lubię najbardziej. Tara zabujana na maksa... Ciekawe czy kiedyś mu powie^^ Postać Erica niezwykle ciekawa... Rozkręca się

---

Ano Eric jest fajny. Widać po nim że jest kimś.

---

Jason jak zwykle przeholował. Współczuję chłopakowi Mnie na początku odcinka urzekł klimat miasteczka z prowincji. Naprawdę mi się podobały te rozmowy nie związane z głównym wątkiem. Denerwuje mnie tylko Sookie - sama chcę prowadzić śledztwo przeciw zabójcy. Sam = LOL. Czy to on zabija żeby sobie powąchać? Czy może korzysta z okazji? skrywa on jakąś tajemnice. Podoba mi się postać Erica - jeden wampir by rządzić nimi wszystkimi i o co chodzi po między nim a Billem.

---

Świetny odcinek, najlepszy do tej pory. Jason miał duże problemy. Tara mu pomogła, dziewczyna jest naprawde fajna. Podoba mi się wątek z Eric'iem, jego ostatnie słowa bardzo fajne. Się spotkają jeszcze. Bar był bardzo fajny, podobał mi się. Sam jest dziwny...

---

Jason z odciskiem ha ha Tara u lekarza "Już nigdy po tym nie będę taka sama" ale mu pomogła wyciągnęła go też z paki Sookie w barze - miło mi cię poznać, o matko, dziewczyno ogarnij się Eric jest fajny mam nadzieję, że jeszcze zobaczymy go nie raz, ciekawe co zaszło między nim a Billem? Sam to dziwny gość poszczekuje i wącha niczym pies myśliwski...

---

Sprawa Jasona jest głupia, ale jest też fun to watch soł nie mam nic przeciwko
chociaż najbardziej zainteresował mnie Eric, czekałam na jego pojawienie się

Plus jako, że jestem filmowo/serialowo/książkową babcią to oczywiście wiem, albo domyślam się co z Samem jest 'nie tak', więc średnio ten wątek mnie interesuje. Chociaż nie narzekam. Mogło być gorzej

---

Ale Bill się rozprawił z gliniarzem! Masakra, był naprawdę przerażający. A miałem go za takiem miłego, przyjaznego wampira...

Ten cały detektyw to jest tak samo głupi, jak i Jason. Ten to już przechodzi samego siebie. I tak jak mówiłem - nic dobrego zażywanie V. mu nie przyniesie. Wziął całość i teraz wariuje.

Czyżby Sam był zabójcą? Tego niewiadomo, ale jedno jest pewne - jest pokurw***.