1x03 The Ghost Network » Zakończone Seriale » Fringe • seriale forumtv.pl

---

Zwiastun:
http://www.youtube.com/watch?v=nQdZiciWFX8

---

Odcinek mi się podobał, ale już nie dziwił i nie wciągał jak pierwsze dwa. Pierwsza scena w kościele, przy spowiedzi całkiem klimatyczna. Jednak śledztwo było już takie sobie bo zostało rozwiązane przez faceta zupełnie nie powiązanego ze sprawą, który jedynie podsłuchiwał terrorystów. I czegoś nie rozumiem skoro Broyles pracuję z Niną, która chciała dostać to samo co on to po co likwidowali cały autobus niewinnych osób. I jakie tajemnice ukrywa murzyn przed Olivią? I jaka jest przeszłość Petera i jego matki? Powoli zaczyna się mnożyć ilość wątków. Mam tylko nadzieje że nie będzie to tak zakręcone jak Lost.

---

Odcinek był ciekawy, według mnie utrzymał poziom dwóch poprzednich ale tez nie bardzo rozumiem tą całą akcje z tym "szkiełkiem"(czy cokolwiek to było). Jednak cały czas wydaje mi się dziwny ten przyjaciel Olivi ten agent FBI, wydaje mi się że on ma coś wspólnego z tymi wszystkimi wydarzeniami.

---

Podoba mi się ten serial, szkoda tylko że tak szybko rozwiązują wszystkie sprawy. Dr. Bishop ma pewnie jeszcze wiele rzeczy ukrytych w mieście/kraju. ;d I co chwile okazuje się że cokolwiek by się nie działo, to zawsze on brał udział w tworzeniu tego. Pewnie on jest pomysłodawcą wszystkiego, a ktoś mu to po prostu ukradł i użył w złej sprawie. Peter fajnie gra. Ciekaw jestem, czy to ten agent jest zły, czy to ta kobieta z firmy jest dobra. No i jak się można domyślić on i ona też chyba rozmawiali kanałami. No i o co chodzi z tym szkłem... Scott żyje?!

---

Muzyka w odcinku to:
"Smoke From a Distant Fire" Sanford and Townsend
oraz
instrumentalne "Someone To Watch Over Me"

---

Do czego służy szkiełko, hę?
Scott 'żyje', o nieee, niech zostanie w tej komorze i nigdy nie wychodzi
Broyles jest dziwny, nie wiadomo o co mu chodzi, z resztą tak samo jak w Lostach
Też wydaje mi się, że Charlie wie o wiele więcej niż nam się wydaje hmm obejrzymy, zobaczymy.
Niech powiedzą coś więcej na temat dzieciństwa Petera a stary Bishop ciągle mnie zadziwia

---

Cały odcinek nie był jakoś strasznie emocjonujący. Przypadek trochę mnie mniej zaciekawił, aczkolwiek podobało mi się. Pojawiło się sporo pytań, między innymi to, jakie powiązania ma Broyles z Massive Dynamic i co oni knują ze Scottem.

Podoba mi się we Fringe to, że jest jeden główny wątek, który póki, co się ciągnie, a poza tym w każdym odcinku mamy jakieś paranormalne przypadki. Jak na razie jestem zachwycony, tak jak kiedyś byłem zachwycony The X-Files!

---

Bardzo dobry klimat tego odcinka. Jedna wielka niewiadoma i to właśnie chodzi.
Podoba mi się w tym serialu głównie to, że FBI nie zajmuje się "zwykłymi" sprawi, tylko właśnie tymi niezwykłymi, które na pierwszy rzut oka wydają się nie mieć racjonalnego wytłumaczenia.

Co do postaci Broyles'a to muszę przyznać, że jakbym spotkał faceta w ciemnej alejce, to raczej bym poszedł w przeciwnym kierunku. Nie zmienia to jednak faktu, że koleś sam w sobie wprowadza do tego serialu dodatkowy smaczek do całego klimatu.
Massive Dynamic - jak na razie ta firma to jedna wielka niewiadoma.

---

To mi się bardzo podobało. Malowanie przyszłości, czyli to co polubiłem za czasów oglądania Herosów Atak w autobusie i ten gaz zamieniający się z silikon. Skąd oni biorą takie pomysły? Poza tym, to robi się powoli takie schematyczne. Każdy nowy przypadek to dawny eksperyment Waltera, a za wszystkim stoi Massive Dynamics. Na szczęście jeszcze mnie to nie razi tak bardzo. 9/10

PS : Zapomniałem o zawalistej końcówce Wszystko ma głębszy sens i to jest świetne, ale wydaje mi się, że Broyles wie bardzo mało w porównaniu do tej klientki z Massive Dynamics