dodano 25 paź 2013, o 18:31
Frank w środku roboty rzuca wszystko i jedzie do rodzinnego miasteczka. Poradził sobie z obiema sprawami po mistrzowsku.
Jego żona mnie zastanawia. Firma świeci pustkami, ale ona coś tam chyba jednak zaplanowała. Już stara się pozyskać nowe osoby i o jedną z nich dba nawet bardzo osobiście. Ciekawe jak się ich współpraca ułoży w przyszłości.
Bardzo duży nacisk na detale jest w tym serialu - scena z kobietą na cmentarzu, niby nic nie wniosła a jednak fajna odskocznia od głównego nurtu. I późniejsza wizyta na cmentarzu i całujący się nastolatkowie. Również scena z kierowcą zastępczym - jak układa kwiaty, poprawia je bardzo nastrojowo pokazane. Podoba mi się to.