Zima nadeszła! W końcu! Ile ja na ten serial czekałem i w końcu się doczekałem. I oczywiście nie ma mowy o zawodzie. Pierwszy odcinek to jakiś 100 stron niemal żywcem wyjęte z książki. Kilka rzeczy dodano, kilka chyba zmienione może i coś usunięto. Ci co czytali nie mieli żadnego zaskoczenie, ale móc to zobaczyć do prawdziwa frajda
Scena otwierająca świetna - piękny widok na Mur. Jest on doprawdy monumentalny. Zimowe krajobrazy też pięknie wyszły. Masakra dzikich też wyszła dobrze, ale żałuję trochę, że tak mało Innych pokazano. Dalej ucieczka dezertera i egzekucja - jarałem się po raz kolejny oglądając tą scenę mimo, że pojawia się nie każdych zwiastunach. Uwielbiam jak Ned mówi "Ja, Eddard z rodu Starków, Pan na Winterfell i Namiestnik Północy skazuje cię na śmierć". I jeszcze widok Lodu! Pięknie wykonany!
Znalezienie wilkorów za krótkie. Szkoda, że nie było kilka chwil dłuższe. Miałem nadzieje, że w serialu będą ważniejsze niż w książce, ale wygląda na to że będzie to 100% konwersja
Wilczki są słodkie, ale bydlaki z nich wyrosną
Nie zabrakło też symbolicznego rozszarpania jelenia i matki wilkorów.
Sceny w Winterfell są świetne - widać, że panuje tam rodzinna atmosfera. Sansa to dziewczyna żyjąca marzeniami, Arya to urwis jakich mało, a Bran oczywiście lata po murach mimo że przyrzekł matce tego nie robić. Twierdza wygląda tak jak powinna - ascetycznie i majestatycznie. Nie zabrakło też gaju z czardrzewami. Piękne ujęcia jak Ned czyścił Lód, a Cat przynosi mu czarne słowa.
Podobało mi się też, że pokazano obrzęd pogrzebowy Arryna. Tego w książce chyba nie było albo pamięć mnie zawodzi
I między tym sceny między Cersei, a Jamiem. Iskrzyło między rodzeństwem, jak zawsze
I już wspomniano, że Arryn zginął będąc w posiadaniu jakiegoś sekretu.
Przybycie króla do Winterfell wyszło dobrze. Żarty z Nedem i dziećmi chłodne powitanie Cersei i zejdzie do krypty. Liczę w przyszłości na flashbacki pełne skondensowanej akcji. Ale nie tylko z panowania Szalonego Króla, ale mogliby tez zobrazować legendy.
Poznaliśmy też karła. Tyron daje radę
Chociaż szczerze mówiąc za bardzo z niego zrobili pijaka i dziwkarza, a za mało tego inteligentnego cwaniaczka. Jednak miał fajną scenę z bratem
szkoda tylko, że nie skonfrontowali go z siostrą. Będzie trzeba na to poczekać jeszcze trochę.
Jeśli chodzi o Targerynów - Visarys jest denerwujący, manipulator i ma niezdrowe rządzę wobec siostry. Poza tym wciąż ma iluzoryczne marzenia o "odzyskaniu" królestwa. Danerys natomiast wyszła średnio. Chyba najbardziej to ona będzie mnie denerwować. Jednak jak miała inaczej wyglądać jak nie bez sił do walki pod tyranią brata oddana innemu mężczyźnie? Dobrze, że przynajmniej dostała te jajeczka. Kal natomiast wygląda tak jak powinien - dziki i nieokrzesany.
Joffrey na razie tylko głupio i arogancko się uśmiechał, ale już go nie lubię
W przyszłym odcinku dostanie pewnie więcej scen i trzeba trochę poczekać żeby sprawdzić jak sprawuje się aktor.
Upadek Brana został zrealizowany przednio - podobała mi się szczególnie ta spadająca kamera i ciemny ekran. I oczywiście przedtem wyznanie miłości siostrze.
Co do reszty już na szybko - Maester Luwin wyszedł dobrze - taki stary i dobroduszny dziadek, Beniej Stark lepiej niż w książce
Magister tylko kombinuje jak zarobić, Theon próbował być zabawny, ale mu nie wychodziło, Robba było mało i zabrakło mi braterskich relacji z Jonem, który tez przecież wiele nie dostał. Kilka razy się wychylił i dostał samotną scenę jak naparzał w manekin i porozmawiał troche z karłem. Słabo na razie. I co najgorsze ciężko go odróżnić od Robba
Rikkona natomiast chyba tylko raz zauważyłem.
Czołówka mi się natomaist nie podobała. Oczekiwałem czegoś bardziej w klimatach fantasy, a nie steam punku
Jednak nie spodziewałem się, że tak szybko zostanie użyty motyw komety bo chyba to właśnie o to chodziło, prawda?
Co do przyszłości serialu to mam nadzieje, że nie bedzie on naśladował książki i w pewnym momencie pójdzie swoją drogą i wymiesza wątki przyśpieszając akcję. W True Blood się to udało i mam nadzieje, że tutaj będzie podobnie. A Martin niech przestanie przesiadywać na planie serialu i go promować tylko niech kończy pisać sagę
@EDIT
Wiem czego mi brakowało - walki Joffreya z Branem. I to jest bardzo dziwne bo jak wiadomo jej konsekwencję będą później widoczne. No ciekawe jak to zostanie rozwiązane.