10x05 - Isis
Spoiler:
Powiedział jej! W końcu jej powiedział, że jest Smugą! Już myślałem, że do tego nie będzie i kolejna ściema jak zawsze, ale nie tym razem się udało. I jestem bardzo zadowolony. Scena wyszła całkiem nieźle. Zabawne to jak się na niego rzuciła Jak ja lubię tą parę, jedna z najlepszych serialowych
Sam wątek Izydy powiązany z Carkiem i Lois. Oczywiście było sporo o miłosci i poświęceniu + groźba zagłady świata. No i oczywiście do niczego nie doszło. Fajna akcja jak Oliver razem z Clarkiem niszczą amulet Isis. Bardzo mi się to podobało.
Cat denerwująca jak zawsze. I jeszcze myślała, że Lois jest Smugą Nieźle potem dźgnęła ją długopisem
Tess jak dla mnie bohaterką odcinka. Strasznie mi się podobała jej rola. Świetnie się roześmiała jak Cat powiedziała jej, że Lois jest Smugą. Zaraźliwy śmiech i mi się udzielił Sceny z Alexandrem też niezłe. Widać, że się nim przejęła. Tylko ci się z nim stanie i czy upodobni się do lexa? I jeszcze oliver i Clark przyjęli ją do Strażnicy. To mi się podoba Ciekawe jak będzie koordynować ich akcje. I dziewczyna nieźle się wzruszyła Tylko czy nie zdradzi na końcu? Oby nie.