1.19 Provenance » Supernatural » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

fajna ta Sara był mogli ją zabrać ze sobą... a co do odcinka jako całego to oceniam go dobrze chociaz łatwo się było domyslic kto naprawde zabija...

---

@UP Ja się akurat nie domyśliłem, a przedtem byłem przekonany, że zapomnieli pozbyć się brzytwy.

---

Ja też się nie domyślałem, byłem bardzo zaskoczony. Fajnie to zrobili. Wszyscy przekonani że to tatuś, a ta mała spokojnie mordowała wszystkich po kolei. Co do Sary to zgadzam się z zoey, fajna była.

---

przepraszam, że odświeżam tak stary temat

ale chciałem o tę Sarę zapytać - czy ktoś wie jak się nazywa ta aktorka ?
szukam, szukam i nic..... ;]


będę wdzięczny za pomoc

---

Taylor Cole, znana głównie z Summerlanda.

---

Myślałem, że to duch tego ojca morduje a tu taki zonk. Podobał mi się temat jak wycięli obraz i go spalili a on się odtworzył w ramach.

---

Fajny był motyw z tym obrazem, że chodziło o córkę, a nie o ojca (jak myślałem). Fajna postać Sary , aż się prosiło, żeby ją wzięli. Śmieszny numer Dean'a z porfelem.

---

Dokladnie tak samo myslalem. A tu zonk Morduje ta mala dziewczynka

---

Lol, oglądałem już raz i zapomniałem że to ona, znowu byłem mile zaskoczony.

---

Ciekawy motyw z duchem wychodzącym z obrazu. Podobały mi się te sceny, jak na oczach ludzi położenie głowy ojca na obrazie zmieniało swoje miejsce. To było przerażające W sumie nie spodziewałem się, że to tak naprawdę adoptowana córka mordowała kolejnych właścicieli obrazu. Wszystko generalnie do siebie pasowało. Ojciec wariuje, morduje całą swoją rodzinę, a na sam koniec kończy sam z sobą. Historia gładka i przyjemna. A tymczasem okazuje się, że w każdej rodzinie może się przytrafić czarna owieczka.
Ciekawe, czy sam odwiedzi kiedyś Sarę?

---

Ależ śliczna była ta Sara. Właśnie czytałem o niej na filmwebie i zobaczyłem, że gra w The Event. Oglądam ten serial, ale jakoś nie skojarzyłem. Teraz już wszystko wiem - tam też jest śliczna kobieta - Vicky - i to właśnie ta sama aktorka. Mam nadzieję, że Sam po nią wróci, bo miło sie ją ogląda...

Co do samego wątku z obrazem to bardzo mi się podobał. Nie przypuszczałem, że morderczynią okaże się być mała dziewczynka. Straszne, jeszcze jak Dean na koniec powiedział, że to ona zamordowała swoja rodzinę to już w ogóle.

Kapitalna była scena, jak Dean włącza muzykę w samochodzie, podczas gdy Sara i Sam wchodzą do tego domu.

---

Fajna ta Sara , czemu jej nie wzięli ze sobą?
Co do obrazu , to sie nie spodziewałem , że może być to ta dziewczynka , nawet trochę przerażająca.
No i bynajmniej Sam pożegnał się jak należy