1.19 - .07% » Heroes » Odcinki • seriale forumtv.pl

---

kurde jeszcze nie ma komentazy ???
na szybko ogladalem klo 11 a wy to co???
ktos cos powie czy nie
odcinek wniosl sporo do fabuly ale liczylem na bardziej efektrowny pojedynek a on sie pojawil dopiero po 20 min i trwal tylko 2min odcinek oceniam na 6/6 na fabule 3/6 za akcje koncowa ocena 4,5/6

---

Pod obejrzeniu:

Zajebisty odcinek - wiedziałam, że Peter's not dead

Hiro starszy wyglądał trochę.... eee

---

Też wiedziałem że Peter żyje. Przecież clair była już w gorszej sytuacji bo ją pocieli a żyje
Odcinek dla mnie wyrąbisty. Już dawno nie było Heroes i fajnie mi się go oglądało

---

To ja dodam że Lindermann ma moc taką sama jak Shawn w 4400 czyli leczy jak Zbyszek Nowak rękami

Taki w sumie nudnawy odcinek, a ten w walce z Saylarem znikł i stał w miejscu zamiast walić z innych mocy z niewidocznego w niego Taka pierdoła, potem pół odcinka się martwili czy on żyje. Jakze wzruszające motywy rodzinne, a w sumie nic ciekawego czy jakiegoś wartego zauważenia się nie zdarzyło.

---

Mi się podobała scenka, gdy Sylar przyszedł do Isaaca i jak sobie miłą pogawędkę ucinali No i na szczęście to właśnie Isaac umarł z heroesów
Walka, jeśli w ogóle można tak to nazwać, Peter vs. Sylar poniżej wszelkiego poziomu, nie dość, że Pete palcem nie ruszył, to jeszcze dał w siebie wbić to szkło, przecież Sylar nie rozproszył go po całym pokoju. Kiedy Peter przestanie być taki niemotowaty
Niezła scenka na końcu, obecny Hiro jest fajniejszy i fajniej mówi
Nathan natomiast jak szybko dał się przekabacić Lindermanowi, skoro Peter ma nie zginąć od wybuchu, to niech sobie wybucha

btw. Nic nie wspomnieli o Simone, czyżby jednak miała nie ożyć ?

---

Sprawa z Simone chyba umarła całkowicie (jak sama Simone zresztą ;p ).
Peter jaka fryzura... lol
ta jego walka z Sylarem... a nawet to nie była walka, bo to wyglądało jakby Peter sobie stał spokojnie; w ogóle fajnie że stał odwrócony od Sylara (dostał w tył głowy tym szkłem) zamiast coś robić.
a Isaaca mi szkoda, w sumie średnio go lubiłam, ale wolałabym żeby załatwili np Parkmana.

---

oby, bo w końcu ani nie ma dla niej czasu ani miejsca

"walka" Peter vs Sylar faktycznie jakaś taka zminimalizowana, nie dość, że krótka to jeszcze po 15 minutach, miałam nadzieje, że to będzie jakaś konfrontacja wszystkich sił no ale widać na to trzeba poczekać

---

Fajnie,ze taka walka bo to przecież nie x-men i czegos innego sie nie spodziewalem. Myślałem, ze spierdolą ten odcinek ale wyszedł naprawde suuper - ten klimat

---

No własnie nie wiem czy scenarzyści nie zaczerpneli pomysłów z x-menów:) Brakuje jeszcze faceta ze skrzydlami;) A tak poza tym odcinek był super:) Spodziewałam się, że Linderman m MOC tylko nie wiedziałam jaką. Ciekawe do czego potrzebny mu Micaha?? I jaka będzie reakcja na porwanie Niki vel. Jessicki?? Chyba się zdenerwuje;) A najbardziej podoba mi się metamorfoza Petera, z sierotki przeistoczył się w prawdziwego faceta Czekam z niecierpliwością na wieści z przyszłości....

---

wiedziałam że z Peterem będzie identycznie jak z Claire.. coś utkwiło w głowie
a na końcu Hiro x 2 sama bym go nie poznała, dopiero przeczytałam w komentarzach
ogólnie odcinek bardzo fajny, tylko cały czas musiałam sobie przypominać co było ostatnio, przez ta przerwę mam zaniki pamięci

---

Nie no, spodziewałam się czegoś znacznie lepszego Wrecz wynudziłam sie jak były te wszystkie wyciskające łzy rodzinne momenty, których apogeum było to, jak Nathan powiedział do Claire, że wróci i będą wszyscy razem jako rodzinka

Niemota - idealne określenie Ta walka to jedna wielka porażka: Peter jest niewidzialny a Sylar dobre kilkanaście sekund trzyma szkło w powietrzu, a Peter nic, kompletnie nic! Jakby nie mógł użyć telekinezy i wywalić zegarmistrza za okno

---

Ludzie. Wszyscy zalozyliscie, ze Peter ma przeprowadzic super starcie z Sylarem jako jakis super bohater etc.
A wg mnie Peter zorientowal sie, ze nie jest wystarczajaco silny, a moze i nawet wystraszyl sie i po prostu chcial stamtad spierniczac. Sylar uzyl super sluchu, uslyszal Petera i sieknal go szklem (czego odwrocony do Sylara tylem Peter nie widzial)

Odcinek uwazam za udany chociaz kolejny lepszy

---

mi sie ten odcinek bardzo spodobal no tak Peter nie wie ze Sylar ma dobry sluch zal mi bylo Petera ale dobrze Claire wyciagnela mu szklo z tylu glowy bo tak to by niewiedzieli w jaki sposob zostal zabity.

---

Kurcze ten serial mnie zadzwia, co odcinek to lepszy Myślałam, że padnę kiedy Claire wyjęła Peter'owi szkło z głowy Ale nic nie przebije Nathan'a jako ojca Claire lol

---

No całkiem niezły pojedynek Peter - Sylar, poza tym zachodzi wyraźny wątek przyczynowo skutkowy Nathan prezydentem - a wybuch bomby. Tyle że Sylar jako prezydenta narysował kogo innego.

---

Hmm, jakiś dziwny namalował ten obraz Sylar...

Hmm, ja już nic nie wiem. Tak źle będzie i tak niedobrze...

No ale następny odcinek czas oglądać, ale to już potem.