01x11 Combat » Zakończone Seriale » Torchwood • seriale forumtv.pl

---

Nie podobał mi się odcinek. O ile sprawa z Wołkami była dobra (te tortury były okropne), to Owen był zupełnie inny (i teraz, to jego najbardziej nie lubie z teamu ). Podobały mi się sceny z Gwen.

---

A mi się właśnie nie podobało to co Gwen zrobiła Rhys'owi. Suka! Przegięła. I teraz ma u mnie na pieńku

Owen inny niż zwykle. To też mi się nie podobało

Cała sprawa z Wołkami taka sobie.

---

A co Gwen zrobiła, bo nie pamiętam?

---

Powiedziała mu, że zdradziła go z Owenem a później wsypała mu to coś na zapomnienie do drinka. Więc po co w ogóle mówiła?

A później przeżywała to jeszcze jakby pozabijała wszystkich ludzi na ziemi

---

Mówiła mu po to, żeby usłyszeć że jej przebaczył jeżeli nie, to co z tego, i tak nie będzie pamiętał, a jeżeli tak, to można mu spokojnie powiedzieć nic nie dosypując to znaczy tak mi się wydaje
Owen... rozbity Owen też mi nie pasuje ale może mu niedługo przejdzie i wróci do bycia sobą...
Jakby już bicie między sobą im nie wystarczyło, musieli jeszcze Wołki biedne w to wciągać

---

Mi się podobało Taki Fight Club w świecie Torchwood. No i doszedłem do tego dużo wcześniej niż Owen
Mi się Owen podobał chociaż mogli dużej pociągnąć watek tamtej dziewczyny żeby jego depresja była bardziej prawdopodobna. Bójki w barze w jego wykonaniu bardzo fajne No i ten sprzedawca węgorzy
Gwen - ale ona jest głupia - po co mu mówią że dosypywała Rhysowi pigułkę do drinka, a potem dopiero prosiła go o przebaczenie, powinna zrobić to odwrotnie